Zapisane w gwiazdach - tom 4 (e-book)
towar niedostępny
Opis
Milo Tucker zawsze żył tak jak chciał. Nie przejmował się konwenansami ani tym, co myślą o nim ludzie. Wychowany w domu pełnym miłości i wsparcia zawsze miał siłę, by być sobą. Pełen kolorów życia chłopak dziedziczy po dziadku dom w niewielkim miasteczku, którego mieszkańcy do tej pory patrzyli krzywo na wszelką odmienność. Tęczowe włosy, kolorowe ubrania i pomarańczowy samochód zwracają na niego uwagę całego Denton. Nagle pośród wielu ludzi pojawia się osoba, do której serce wyrywa się, ale rozum mówi „nie”, przez co wybór wydaje się trudny i niemożliwy. Czasami jednak nie można wybierać, bo życie samo to robi i stawia nas przed faktem dokonanym.
Jack Preston mieszka na farmie w pobliżu Denton. W swoim życiu miał zawsze tylko jeden wybór. Miał iść drogą, którą wyznaczyli mu rodzina i miasteczko, przez co stał się ponury oraz gorzki w obyciu. Wychowując jedynego syna, który sprawia dużo problemów i walcząc dla niego o lepsze jutro, starał się zawsze żyć w zgodzie z wpojonymi mu zasadami, pomimo pragnień, które jako młody chłopak musiał w sobie zdusić. Te budzą się, kiedy na jego drodze staje młody fryzjer, a on z miejsca nie darzy go sympatią. Nie podoba mu się w nim wszystko, od włosów po ubranie i styl bycia. Kiedy jednak nad jego życiem zawisają czarne chmury, a burza jest coraz bliżej, podejmuje radykalną decyzję, która może go zniszczyć lub ocalić.
Kolejna opowieść z serii, której akcja zabierze nas w ramiona pewnego fryzjera o tęczowych włosach któremu los, jakim jest przeznaczenie, spłata figla w postaci pewnego mężczyzny. Cykl "Uśmiech losu" najlepiej czytać chronologicznie w miarę powstawiania tomów. Początek tej historii wiąże się z "Budką z pocałunkami" i mogą pojawić się spoilery dla osób, które nie czytały tomu numer trzy.
Dane techniczne
Wydawnictwo | Bucketbook |
Autor | Luana |
Liczba stron | 151 |
Liczba znaków | 253 tys. |
Format | PDF, EPUB, MOBI |
Gatunek | Romans, Obyczajowy |
Ograniczenie wiekowe | 18+ |
Zakończone | Nie |
Shigochiyo
Kolejna część serii wywołała we mnie wiele zarówno pozytywnych, jak i negatywnych emocji. Jednak z pewnością mogę stwierdzić, że rozczuliła mnie nawet bardziej niż poprzednia. Podobnie jak w tamtej spodobał mi się początek znajomości bohaterów. Kategoryczne stwierdzenie jednego z nich, że w życiu nie zainteresowałby się tym drugim zawsze przyprawia mnie o szeroki uśmiech, bo wiem, że prędzej czy później zmieni zdanie. Wydarzenie, które doprowadziło do zawarcia przez Jacka i Milo układu, zaskoczyło mnie, ale prawdziwie osłupiałam, gdy poznałam jego powód. Trochę obawiałam się, jak się dalej potoczy się ich relacja, ale nie zawiodłam się. W prawie niczym nie było pośpiechu, a wspólnie spędzony czas stopniowo zbliżał do siebie fryzjera i strażaka. Tutaj pozwolę sobie wtrącić, że autorka świetnie wykreowała chłopaków i doskonale ich do siebie dopasowała. Mężczyzna uchodzący za gbura i ponuraka, broniący swego syna niczym lew oraz wygadany, radosny i kolorowy chłopak z szaloną rodzinką - to naprawdę ogrzało moje serduszko. Dodatkowy plus daję za podejście Jacka, który po latach podążania ścieżką wyznaczaną mu przez rodziców, nie boi się, nie kwestionuje i nie ucieka od swoich prawdziwych pragnień. Na początku wspomniałam o negatywnych emocjach, ale nie dotyczyły one samej treści, a postaci, a konkretnie Marshi. Nie rozumiem, jak można być taką złośliwą istotą i bezrefleksyjnie obwiniać Jacka za całe zło. Cieszę się, że mogłam przeczytać tę historię. Polecam i innym!