Wszystko Jest Niebieskie

Pierwszy raz czytałam powieść gdzie między bohaterami jest tak ogromna różnica wieku, jednak czytało się ją przyjemnie. Główny bohater poznaje w restauracji, w której pracuję jako kelner mężczyznę, który pomimo wieku go zaintrygował, przez niefortunne zdarzenie w pracy - bohaterowie spotykają się aby wszystko wyjaśnić i uregulować i wtedy cała ich miłosna historia się zaczyna. Bohaterowie z czasem się w sobie zakochują, lecz nie odbierają tego jako miłości. Wszystko Jest Niebieski pokazuję nam, że miłość przezwycięży wszystko, nawet niechęć ludzi, czy nawet wiek swojego partnera. Czytając ją uroniłam niejedną łzę. Na końcu brakowało mi odczytania listu, bo byłam ciekawa co w nim jest, lecz mimo to książka była piękna i polecam każdemu!

Naprawdę niezwykla historia, która wzrusza do łez. Pokazuje jak piękna potrafi być miłość niezależnie od wieku. Pochłonęłam ją w pare godzin i jak zwykle bywa przy krótkich książkach żałuję że nie ma ciągu dalszego. Naprawdę polecam.

Przyznam się, że jestem osobą która łapie tylko za książki z ładnymi okładkami, a ta urzekła mnie prostotą nie zdradzającą co kryje się w środku i piękną kolorystyką oraz dopasowanym wręcz idealnie fontem. Przed opisem wnętrza muszę zaznaczyć, że nie jest ona dla każdego i do tego zaskakuje ona odrobiną pikanterii i dość nietypową różnicą wieku głównych bohaterów. Osobiście nie przepadam za takim połączeniem, lecz czytało mi się bardzo przyjemnie. Jest to moim zdaniem, lekka opowieść, lecz nie nazwałabym jej banalnym romansem, bo nim nie jest. Świetny opis tego co się dzieje w sercu i głowie głównego bohatera jest na pewno atutem, który pozwala nam na lepsze zrozumienie sytuacji i postępowania tej postaci, lecz ciężko mi się było z nią utożsamić, tak by zostać wciągniętą w wir jej historii i myśleć o niej nocami. Autorce udało się parę razy mnie rozśmieszyć dość nietypowymi żartami i trochę ruszyć moje skamieniałe serce, lecz nie zmusiła mnie ona do płaczu, choć książka miejscami na pewno doprowadziła by wrażliwych do pociągania nosem. Nie chcąc zdradzać ani grama historii napomnę tylko, że większe emocje wzbudziły we mnie 4 sceny. Spotkanie w domu starszego partnera, spotkanie z jego rodziną, chwilę pod zardzewiałym mostem i ostatnia scena. Oprócz tego podobało mi się wszystko związane ze wspólnym spędzaniem czasu. Książkę ogólnie bardzo polecam. Warta każdych pieniędzy, a jednak kosztuje tak mało, co aż krzyczy i nawołuje "KUP, KUP, KUP" Po prostu świetny produkt w świetnej cenie. Inga jest bardzo płodną autorką, wiec szybko dajcie się wciągnąć jej stylowi, a nie pożałujecie, bo dawki tego książkowego narkotyku dostarcza nam regularnie :D